Wyniki eksperymentu opublikowało czasopismo „Frontiers in Human Neuroscience”. Ponieważ wzięło w nim udział 26 osób o średniej wieku 68 lat, taka grupa badanych jest zbyt mała, by wysnuwać kategoryczne uogólnione wnioski. Nadto w badaniu nie było grupy kontrolnej – niemającej jakichkolwiek zajęć ruchowych, a czas eksperymentu nie był długi.
Jednak ustalenia niemieckich badaczy mają znaczenie; potwierdzają rezultaty wcześniejszych badań, wykazujących dobroczynny wpływ ćwiczeń nie tylko na mięśnie i koordynację ruchową, ale i mózg.
26 osób w niemieckim eksperymencie podzielono na dwie grupy: 14 z nich uczestniczyło w bardzo urozmaiconych zajęciach tanecznych, a 12 – w ćwiczeniach fitness, które obejmowały ćwiczenia wytrzymałościowe (biegi, podskoki), siłowe oraz rozciąganie.
Najpierw, przez pierwszych sześć miesięcy, ćwiczenia o długości 90 minut odbywały się dwa razy w tygodniu, potem, przez kolejnych 12 miesięcy – raz w tygodniu, przy czym w drugim etapie wszyscy brali udział w zajęciach Nordic Walking.
Wszystkim uczestnikom wykonywano badania obrazowe mózgu za pomocą rezonansu magnetycznego przed i po zakończeniu eksperymentu. Dodatkowo naukowcy badali ich koordynację ruchów i postawę.
Jak taniec działa na mózg?
Badania obrazowe wykazały, że u wszystkich uczestników powiększyła się objętość różnych obszarów hipokampa, struktury odpowiedzialnej m.in. za uczenie się (czyli przenoszenie ich z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej), pamięć i orientację przestrzenną. To właśnie hipokamp ulega najwcześniej uszkodzeniu u osób chorych na chorobę Alzheimera, a jego objętość maleje wraz z wiekiem.
U tancerzy wzrost dotyczył ponadto większej liczby obszarów w lewej części hipokampa (w tym zakrętu zębatego, którego komórki są odpowiedzialne m.in. za dostrzeganie różnic), a ponadto tylko w tej grupie powiększyła się część prawego hipokampa o nazwie podkładka.
Bardzo ciekawy jest kolejny rezultat eksperymentu – tylko w grupie tańczącej poprawiło się poczucie równowagi – a u osób starszych, dla których olbrzymim zagrożeniem są upadki, jest to bardzo istotne.
W efekcie autorzy badania konkludują, że nauka tańca może mieć lepszy wpływ na mózg i postawę u starszych osób niż zajęcia fitness.
Być może efekty ćwiczeń na parkiecie były lepsze z tego względu, że uczestnicy grupy tanecznej regularnie poznawali nowe rodzaje tańca, jak tańce latynoamerykańskie, jazz i inne. Efekt był taki, że co dwa tygodnie uczyli się nowych kroków, ułożenia ciała, figur tanecznych, innego rytmu i tempa.
– Najbardziej wymagającym aspektem dla uczestników tych zajęć było przypominanie sobie układów pod presją czasu bez żadnych podpowiedzi ze strony instruktora – wyjaśnia główna autorka pracy dr Kathrin Rehfeld.
Jej zdaniem, choć wyniki pracy jej zespołu powinny zostać pogłębione w kolejnych badaniach, taniec może spowolnić, a nawet przeciwdziałać związanemu z wiekiem pogorszeniu sprawności umysłowej i fizycznej. Nie dość, że wymaga aktywności fizycznej i umysłowej, to niesie również niskie ryzyko kontuzji. I znakomicie poprawia nastrój, co w każdym wieku jest nie do pogardzenia.
Źródło: Zdrowie.PAP.pl
CytujSkomentuj
Czyli tak parafrazując taniec jest dobry na wszystko. Pamietam ze za młodszych lat z koleżankami się szalało na dyskotekach i zakwasow nie było a teraz godzinka Zumby i człowiek pluje płucami ale trzeba dbać o kości i stawy i się ruszać