* Cola dietetyczna i inne napoje light wprawdzie są bezkaloryczne, ale zmieniają wrażliwość insulinową, to sprawia, że po ich spożyciu możesz mieć większy apetyt na słodkie. Staraj się popijać je z umiarem.
* Soki owocowe zamień na te warzywne, jednodniowe. Pamiętnej, że nawet ten zdrowy – 100 proc. sok owocowy – zawiera naturalne cukry. Są one tak samo kaloryczne i niebezpieczne jak zwykły cukier. Te warzywne zawierają znacznie mniej niebezpiecznych kcal, a są równie bogate w witaminy, minerały i błonnik.
* Nigdy nie smaż na wysokogatunkowych olejach. Wprawdzie oliwa z oliwek jest bardzo zdrowa, ale na zimno. Możesz polać nią sałatkę, pieczywo lub przygotowane mięso. Smażenie sprawia, że oliwa traci swoje prozdrowotne właściwości, a jej łańcuchy rozpadają się na substancje, które są potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia. Do smażenia użyj dobrego teflonu, tłuszczu kokosowego, w ostateczności niskogatunkowych olejów (np. rzepakowego).
* Produkty light i o obniżonej zawartości tłuszczu wcale nie muszą być dietetyczne. Zwykle znacznie większym problemem są zawarte w nich węglowodany proste.
* Czujesz, że jesteś obrzmiała, organizm gromadzi wodę? Przyczyną może być nie tylko niewłaściwa podaż soli, często winowajcą jest zbyt małe spożycie płynów lub duża ilość złych węglowodanów w Twoim jadłospisie, czasem także kłopoty zdrowotne i metaboliczne. Doraźnie możesz popijać napar z pokrzywy i dużo wody mineralnej.
Autorem artykułu jest Jacek Bilczyński, dietetyk, fizjoterapeuta i trener personalny
www.jacekbilczynski.pl
CytujSkomentuj
Jak ktoś doradza słodziki, to zastanawiam się, czy naprawdę dobrze mi życzy. Przecież to jest trucizna, co z tego, że mało ma kalorii?
CytujSkomentuj
no ale sa bodaj slodziki nietrujace
CytujSkomentuj
Ja robię sama takie wody właśnie. Woda, cytryna, pomarańcza, brzoskwinia itd. Do tego kilka listków mięty, rozmaryn czy szałwia i mam naprawdę pyszny napój na minione już niestety cieplejsze dni. I co ważne – wiem co tam włożyłam i mam to za grosze